Arezzo – miasto mojej drogi. Drogi Toskanii

» Posted by on mar 14, 2017 in Drogi Toskanii, Muzyka włoska, Podróże | 4 komentarze

Arezzo – miasto mojej drogi. Drogi Toskanii

Arezzo – miasto mojej drogi. Drogi Toskanii.

Arezzo to miasto moich pierwszych, samodzielnych wycieczek. Mogę nawet powiedzieć, że kiedyś wszystkie moje drogi prowadziły do Arezzo, bo było to miasto ulubione i oswojone.

Nie bez znaczenia dla mojej sympatii dla Arezzo był dogodny dojazd. Na początku mojej włoskiej przygody jeździłam tam pociągami i jako osoba mająca niewiele środków i czasu wolnego, szukałam zawsze jak najbardziej oszczędnych rozwiązań. Stacja kolejowa (stazione ferrovia) w Arezzo położona jest niedaleko starówki tego miasta, zatem idealnie wpisywała się w moją wizję oszczędności czasu i pieniędzy.

Z kolei wielki parking pod murami starówki Arezzo (centro storico) tj. parking Pietri Parcheggio Pietri, w niedziele i święta zazwyczaj był bezpłatny, co było dla mnie ogromną zaletą parę lat później, gdy zaczęłam jeździć do Włoch samochodem. Tak czy inaczej, dzięki udogodnieniom komunikacji i bezpłatnemu parkingowi uznawałam Arezzo za miasto przychylne takim małym szaraczkom jak ja.

Od kiedy poznaję historie toskańskich dróg, patrzę na Arezzo jak na miasto, w którym spotykają się starożytne drogi: Droga Siedmiu Mostów tj. Via di Setteponti, Cassia Adrianea oraz Via Romea Germanica.

Stare miasto Arezzo jest miastem pięknie położonym na szczycie wzgórza, o zabudowie typowej dla średniowiecznych grodów i okresu włoskiego odrodzenia. Na pewno jego architektura jest bardzo interesująca, ale ja akurat bardziej skupiam się na tym, że tak wiele ciekawych rzeczy tu się dzieje! Przy okazji, w tle przemycam architekturę. I mam cichą nadzieję, że Arezzo stanie się również i Twoim ulubionym miastem.

Gdy myślę o Arezzo, zawsze jak na zawołanie pojawia się przede mną rozświetlona słońcem Katedra tj. Duomo di Arezzo.

Duomo di Arezzo. Zachód słońca.

Duomo położone jest w najwyższym miejscu wzgórza, na którym wyrosło antyczne Arezzo. Bardzo lubię tę okolicę za jej “słoneczno-złote oblicze” i za klimat dostojnego spokoju.

Arezzo, Młoda Para przed Duomo.

Jak widać na powyższym zdjęciu, ten w ten spokój może wkroczyć tylko samochód czekający na Młodą Parę i wtedy klimat zamienia się w ożywienie, wzruszenie i radość. 

Dziwnym zbiegiem okoliczności, naprzeciw katedry umiejscowiła się wielka “winodajnia” la Casa del Vino czyli Dom Wina, w której odbywają się rozliczne degustacje win.

W katedrze odbywa się wiele ślubów, więc miałam okazję obserwować, jak pracownik Domu Wina wybiega z winiarni, wbiega po schodkach Katedry i częstuje szczęśliwych nowożeńców winem. Na pewno jakimś specjalnie dobrym winem, tak jak okazja tego wymaga.

Nie sposób nawet odmówić picia wina w miejscu tak publicznym! Nie wiem jak Tobie, ale mnie osobiście ten zwyczaj bardzo się podoba. Taki zwariowany, prawdziwie włoski akcent w dniu ślubu – pierwsze, w znaczeniu pierwsze małżeńskie, wspólne picie wina przed dostojną katedrą, tuz po odejściu od ołtarza (!!!)

Młoda Para przed Duomo czyli Katedrą w Arezzo

Uwaga, akcent osobisty!

Podobnież na tym zdjęciu wyglądam jakby było mi błogo. Mam nadzieję, że to nie tylko zasługa ładnego kapelusika.

Błogość to uczucie, którego często doznaję w Arezzo. Gwarantuję Ci, że gdy przyjedziesz do Arezzo, na przykład w okolice Duomo, to też będziesz wyglądać jak rozanielona/ rozanielony.

Ponieważ Arezzo jest miastem bardzo różnorodnym, postanawiam opisać Arezzo za pomocą siedmiu słów “kluczy”. Siedem słów-kluczy, jak siedem łuków mostu w Buriano na słynnej drodze Setteponti. Zaczynam od kluczy najstarszych i największych, którymi właśnie pobrzękuje zakapturzony (bo tak jest bardziej tajemniczo) DUCH HISTORII.

1. Arezzo – miasto etruskie. Spotkałam się parę razy z określeniem Arezzo jako jedno z dwunastu “Lucumonie Etrusche”. Co to znowu za słowo “lucumonie”, którego nie ma w normalnym słowniku? Po nitce ciekawości do kłębka wiedzy doszłam, że słowo etruskie “lucumone” oznacza króla. Oznacza to, że w pradawnych czasach (najstarsze znane mi ślady cywilizacji Etrusków w Toskanii pochodzą z VIII wieku p.n.e), Arezzo było jedną z dwunastu stolic lub też siedzib władców etruskich.

Później, podobnie jak całe prawie całe terytorium dzisiejszych Włoch i część Europy, Arezzo przeszło pod panowanie Rzymian. Dowody pradziejów Arezzo odnajdziesz w przedmiotach znajdujących się w tutejszym Muzeum Archeologicznym, dodatkowo ślady epoki rzymskiej w ruinach rzymskiego amfiteatru, znajdującego się przed muzeum. Poniżej, przy okazji turnieju rycerskiego “Giostra di Saracino”, wstawiłam krótkie filmy na których możesz obejrzeć urokliwe miejsca na Starówce Arezzo. Wiadomo, takie turnieje zazwyczaj odbywają się w najbardziej reprezentacyjnym miejscu miasta,w tym przypadku na Piazza Grande czyli na Wielkim Placu.

2. Chimera z Arezzo czyli …  tajemnica tajemnic. Jest to etruska rzeźba z brązu, którą odkryto 15 listopada 1553 roku w Arezzo, na obrzeżach miasta, podczas budowy fortyfikacji medycejskiej. Rzeźbę odkopano niedaleko bramy w średniowiecznych murach miasta Porta San Lorentino, gdzie obecnie znajduje się jej replika z brązu.

Chimera, replika rzeźby z brązu w ramie upamiętniającej 50-lecie
powstania Targów Antykwariackich w Arezzo (Fiera Antiquaria)
Podobizna Chimery jest symbolem tych słynnych targów.

Na początku uważano, że jest to “zwykły” lew, bo brakowało mu ogona, którego niektóre fragmenty znaleziono później. Dopiero po jakimś czasie zorientowano się, że jest to mityczna Chimera, potwór o ciele lwa i kozy wystającej z jego grzbietu. W mitologii greckiej była to groźna, ziejąca ogniem, siejąca popłoch i zniszczenie bestia, która została zabita przez Bellerofonta przy pomocy Pegaza, skrzydlatego konia.

Replika Chimery znajdująca się tuż przy Porta San Lorentino

Wiek znalezionej rzeźby datuje się na przełom V i IV wieku p.n.e. Chimera była częścią grupy rzeźb z brązu zakopanych przez Etrusków w starożytności w celu ich ocalenia. Dopiero dwa wieki od jej znalezienia tj. w XVIII wieku rzeźba została poddana renowacji. Jak się okazało – błędnej, bo ogon w kształcie węża miał być zwrócony przeciwko Bellerofontowi, a nie kąsać kozę, która stanowi część Chimery. I tak po dziś dzień znaleziona Chimera ma błędnie zrekonstruowany ogon. Jakoś nikt się nie kwapi, by ten błąd poprawić, może przez szacunek dla pierwszych osób, które dokonały renowacji.

Fragment naczynia z czasów etruskich. Rysunek mitycznej Chimery. Muzeum Archeologiczne w Arezzo.

Pytałam się pewnego Marco, mieszkańca Arezzo, dlaczego ta rzeźba, którą znaleziono nieopodal Porta San Lorentino znajduje się w muzeum we Florencji, a nie w muzeum w Arezzo? Odpowiedział, że Arezzo było długo pod jarzmem Florencji i panowaniem Medyceuszy, którzy zabierali wszystko, co cenne do swojego rodzinnego miasta. Dlatego nawet dzisiaj mieszkańcy Arezzo nie przepadają za mieszkańcami Florencji. No tak… zważywszy, że długie wieki średniowiecza, terytorium dzisiejszej prowincji Arezzo był obszarem bitw, wojen i batalii między Sieną, Arezzo i Florencją, rozumiem te dzisiejsze antagonizmy między nimi. Czasem w gazetach codziennych przewija się odezwy, szczególnie ze strony polityków różnych opcji, kierowane do władz Florencji “Oddajcie nam naszą Chimerę!” ale póki co, Chimera dotąd nie opuściła Florencji.

Chociaż Arezzo w herbie ma złotą koronę, a pod nią czarnego, zrywającego się do galopu konia, to właśnie Chimera jest najbardziej rozpoznawalnym symbolem tego miasta. I tak na przykład Chimera jest emblematem bardzo ważnego przedsięwzięcia, którym jest odbywający się co miesiąc Targ Antyków Fiera Antiquaria, aktywizujący całe Stare Miasto Arezzo.

Wygraj Chimerkę

Większe lub mniejsze posążki w kształcie Chimery wykonane z różnych cennych materiałów tj. ze złota, srebra albo z brązu są nagrodąami w konkursach z wielu dziedzin aktywności gospodarczej lub kulturalnej na terytorium prowincji Arezzo.

Chimera ze srebra, nagroda w konkursie fotograficznym w Arezzo. Źródło: Arezzo Notizie

Pewien producent sportowej odzieży z dumą godną zdobycia Oscara, zaprezentował mi małą statuetkę srebrnej Chimery, która dostał jako nagrodę w jakimś konkursie organizowaną przez tamtejszą branżę odzieżową. Ta srebrna Chimera o długości ok. 20 cm, zrobiła również na mnie duże wrażenie…. Może była dziełem jakiegoś zdolnego artysty złotnika? Prawdopodobnie tak, bo nagrodami na Międzynarodowych Targach Złotników w Arezzo są również Chimery ze złota, srebra i brązu. Szkoda że byłam tak nieśmiała, że nawet nie spytałam, kto jest autorem tej statuetki i czy mogłabym zrobić zdjęcie.

Jeśli przyjedziesz do Arezzo, koniecznie zobacz replikę oryginalnej, zrekonstruowanej Chimery przy bramie Porta San Lorentino i wstąp do sklepiku z pamiątkami, gdzie znajdziesz setki “chimerek” – do wyboru, do koloru – złote, srebrne, szklane. Najbardziej “ekonomiczne”, ale równie ładne, co srebrne i złote są małe “chimerki” z brązu i terakoty, które polecam jako upominki pamiątki z podróży do tego miasta. Najlepiej taki prezent suto okrasić opowieściami o historii tej rzeźby, może podczas picia toskańskiego wina mającego w nazwie Chimerę?

3. Arezzo – miasto targu vel giełdy antyków Fiera Antiquaria. Jest to targ antyków – jakoś słowo giełda nie pasuje mi do tak pięknych i unikalnych przedmiotów. Targ najstarszy i największy w całych Włoszech. Odbywa się nieprzerwanie od 2 czerwca 1968 r., a jej pomysłodawcą oraz gorącym promotorem był Ivan Bruschi, miłośnik antyków, bardzo zasłużony dla Arezzo i rozwoju tego miasta.

Są to targi antyków, dzieł sztuki oraz rękodzieła. Wydarzenie zaliczane do targów najbardziej prestiżowych w całych Włoszech i bardzo cenione przez kolekcjonerów z całego świata. Fiera Antiquaria odbywa się przez cały rok, w każdy pierwszy weekend miesiąca (w sobotę i niedzielę).

3Fiera Antica Arezzo
Jedno ze stoisk Fiera Antiquaria w Arezzo
www.commons.wikimedia.org

4. Arezzo i złota karta historii muzyki wiąże się z osobą Guido Monaco, którego powszechnie zwie się Guido d’Arezzo (Gwidon z Arezzo). Urodził się na milenijnym przełomie, ok. roku 990-1000 i sam też dokonał przełomowego odkrycia w muzyce. Był zakonnikiem w opactwie Benedyktynów w Pomposa niedaleko Ferrary, gdzie zauważył trudności jakie mają mnisi w zapamiętywaniu dźwięków i rytmu pieśni.

Opracował i opisał swoją metodę zapisu nutowego (cztero- liniowego), opartą na pierwszych sylabach hymnu do Św. Jana Chrzciciela, która ułatwiała chórzystom zapamiętanie melodii: ut, re, mi, fa, sol, la (w XVII w., ze względu na trudność w wykonywaniu sylaby ut, zmieniono ją na do i dodano si.

Jego metoda była kompletnie nowa, odkrywcza, rewolucyjna i tak użyteczna, że sprawiła, że stał się osobą bardzo sławną. Niestety spotkało się to z taką wrogością i zazdrością pozostałych zakonników opactwa, że zmuszony był opuścić zakon. Ech, samo życie. Zaproszony i protegowany przez biskupa Tedaldo, przybył do Arezzo, gdzie był nauczycielem śpiewu chóru katedralnego. Biskupowi Guido zadedykował swój najsłynniejszy traktat “Micrologus de disciplina artis musicae”, w którym opisuje swoją rewolucyjną metodę.

Arezzo. Tablica upamiętniająca Guido Monaco

Dzięki zasługom na niwie muzycznej, od XVI wieku zaczęto czcić Guido jako błogosławionego. W 1976 r. jego imieniem nazwano jeden z kraterów na Merkurym

W Arezzo od 1952 roku działa Fundacja imienia Guido z Arezzo, która organizuje różnorodne konkursy chórów. La Fondazione Guido D’Arezzo corocznie w dniu 21 czerwca celebruje Dzień Muzyki poświęcony Guido d’Arezzo i przyznaje Nagrodę jego imienia. Krótką relację z ubiegłego roku znajdziesz w krótkim wideo na youtube.

Mnie osobiście bardzo spodobał się Międzynarodowy Festiwal Chórów Polifonicznych, który zazwyczaj odbywa się w ostatniej dekadzie sierpnia. W ubiegłym 2016 trwał od 19 do 28 sierpnia, co oznacza osiem dni ze wspaniałą, chóralną muzyką w pięknym Arezzo, mieście artystów. Ja osobiście oglądałam tylko fragmenty konkursu w telewizji i to tylko wtedy, gdy udało mi się przekonać 94-letnią “Bambinę” (starszą panią o bardzo małym rozumku) do porzucenia jakiegoś głupawego teleturnieju we włoskiej TV. Na szczęście jest relacja na youtubie i można w spokoju posłuchać niebiańskich chorałów (poniżej lista trzech nagrań z konkursu). Być w tych dniach w Arezzo… Dla turystów kochających muzykę (do których i ja się zaliczam), były by to prawdziwie piękne wakacje

Szczególnie zachwycił mnie ostatni dzień festiwalu, gdzie chóry z całego świata “wychodzą na ulicę” tj. występują na schodach przed katedrą w Arezzo (Duomo d’Arezzo) i śpiewają pieśni ludowe ze swojego kraju. Aż dech mi zaparło z zachwytu, takie to było niesamowite! Rok temu oglądałam to w programie lokalnej telewizji, a zaczęłam od trzydziestej minuty (przynajmniej tak to widać na poniższym video). To była prawdziwa MA-DŻI-JA! Żeby tak BYĆ W AREZZO w końcu sierpnia, posłuchać na żywo, zobaczyć tę MA-DŻI-JĘ na własne oczy wieczorem przed katedrą w Arezzo….

5. Arezzo, miasto artystów

Całe Centro Storico tj. Stare Miasto Arezzo jest dziełem artystów. Jak widzisz z wcześniejszych zdjęć, dobrze wychodzi mi śledzenie Młodych Par, które lubią sobie robić zdjęcia w artystycznym otoczeniu. Z zabytkowej katedry (Duomo) świeżo poślubione pary udają się na sesje fotograficzne do najpiękniejszych miejsc Arezzo tj. do Logge Vasari następnie na Piazza Grande czyli na główny plac Arezzo zwany Placem Wielkim.

Logge Vasari w Arezzo i Młoda Para w kwietniowym słońcu. 

No tak, wszystko byłoby dobrze, gdyby nie ta rynna, która psuje mi zdjęcie. Niniejszym protestuję przeciwko rynnom! Niech będą montowane gdzieś na tyłach, w niewidocznych częściach budynków. Szkoda że nie mam cudotwórczego Photoshopa, który by ładnie pousuwał ze zdjęć rynny, balustrady i tym podobne szpecące zasłaniacze. Wszechobecne rynny umiejscowione w takich miejscach to oczywiście wymysł powojenny, absolutnie nie można przypisywać tego paskudztwa geniuszowi architektury o którym niżej.

Arezzo jest rodzinnym miastem Giorgio Vasari, geniusza architektury, który był twórcą oraz autorem renowacji wielu prestiżowych budowli włoskiego Odrodzenia (m inn. Galleria degli Uffizi, Palazzo della Carovana w Pizie), wybitnego historyka i krytyka włoskiej sztuki, pisarza, malarza. Jeden z najpiękniejszych budynków w Arezzo to Palazzo delle Logge – wolno stojący, piętrowy budynek z arkadami (albo jak kto, woli, z podcieniami) zaprojektowany w 1573 r. przez Giorgio Vasari. 

W głębi obrazu sfotografowanego przeze mnie w Palazzo di Fraternita (po lewej stronie), widnieje w całej okazałości Palazzo delle Logge , jeden z najświetniejszych budynków w Arezzo

W Arezzo narodził się słynny Francesco Petrarca oraz jego wspaniała poezja. W Bazylice Św. Franciszka w Arezzo znajdują się freski jednego z czołowych mistrza epoki Odrodzenia, Piero della Francesca, uznanego malarza i matematyka.

Arezzo to również miasto złotników, od wieków słynące ze wspaniałych dzieł mistrzów złotnictwa i jubilerstwa. Artystyczna obróbka złota od dawna była i jest tu ważną dziedziną życia. Tak ważną, że odbywają się tu nawet wspomniane wcześniej, przy okazji srebrnej repliki Chimery, Międzynarodowe Targi Złota i Jubilerstwa tj. ORO AREZZO.

6. Arezzo – miasto turnieju Giostra del Saracino. W pierwszą niedzielę września, jak co rok od ponad 130 lat odbywa się tu ten wspaniały, mający średniowieczne korzenie turniej rycerski. Turniej tak znany w tych dawnych, “wiekach średnich”, że wspomniał go nawet Dante Alighieri w “Boskiej Komedii”.

Jest to największe wydarzenie Arezzo, na które jego mieszkańcy czekają cały rok. Polega na wbiciu włóczni przez pędzącego konno rycerza w odpowiednie miejsca “wroga”, którym jest kukła Saracena (Saracen tj. muzułmanin, islamista; Antychryst 🙂 to chyba jakaś pamiątka po krucjatach, trzeba mi będzie się temu dokładniej przyjrzeć, bo tak dokładnie na razie nie wiem). Rywalizujący rycerze pochodzą z czterech historycznych dzielnic Arezzo i walczą o złotą włócznię/ lancę. Turniej jest poprzedzony tygodniem kiermaszów, koncertów, konkursów, kostiumowych pochodów średniowiecznych osobistości, odczytów i różnych kulturalnych oraz rozrywkowych wydarzeń.

W sobotni wieczór poprzedzający Giostrę czyli największe wydarzenie medialne Arezzo, na ulicach starego miasta pojawiają się stoły biesiadne i rozpoczyna się wielka uczta pod gołym niebem dla ponad tysiąca mieszkańców różnych dzielnic Arezzo, tych którzy są bardzo zaangażowani w sprawy swoich dzielnic i czynnie wspierają swoich zawodników biorących udział w rywalizacji. Obejrzyj to żywiołowe, parominutowe wideo znajdujące się na pierwszym miejscu mojej tajnej playlisty, a od razu zaczniesz planować pobyt w Arezzo w dni Turnieju!

7. Arezzo ma ogromne zasługi dla świata kultury i sztuki, również w postaci powszechnej od wieków instytucji MECENATU. Gaio Cilnio Mecenate (łac. Gaius Cilnius Maecenas) urodził się w Arezzo w I wieku p.n.e. i szczycił się szlachetnym urodzeniem w książęcej rodzinie etruskich władców. Jako doradca, przyjaciel i ścisły współpracownik cesarza Augusta, stworzył wokół siebie krąg intelektualistów i poetów, wspierał ich twórczość i wszelkie twórcze dążenia, zachęcał, motywował do twórczych działań i finansowo wspierał rozwój produkcji artystycznej, tworząc specjalny fundusz na ten cel. Idea mecenatu rozwinęła się na całym świecie i trwa do dziś w wielu formach. Miło wiedzieć, że rozpoczęła od światłego obywatela Arezzo.

Na koniec zachowałam moją najlepszą playlistę – krótkie spoty z Arezzo, na których zobaczysz wszystkie wyżej wymienione słowa – klucze. Bardzo Cię zachęcam do obejrzenia. Zobacz chociaż pierwsze krótkie filmy, a potem nie zdołasz już się oderwać.

Miało być siedem słów-kluczy, a im dłużej piszę o Arezzo, tym więcej słów opisujących Arezzo przychodzi mi na myśl – na przykład Arezzo jako meta odcinku Giro d’Italia, co ujęłam we wpisie o Giro d’Italia w Głuszy. Arezzo jako miasto warte Oskara, bo zagrało w filmie Roberto Begnini “La vita è bella”. Arezzo – miastem porządnego parkingu (!), gdzie można bez problemu zaparkować w wielu miejscach, w tym na moim ulubionym, bo bardzo przestronnym parcheggio PIETRI (nazwanym na cześć zabitego policjanta), znajdującego się tuż za średniowiecznymi murami i bardzo blisko wielu wspaniałości Arezzo.

Ostatnio też Arezzo kojarzy mi się ze zdjęciami, tego miasta które w dziwny sposób mi zniknęły. To już drugi raz! Trzeba mi się pilnować, bo wyznawcy prawa Murphiego mówią, że jeżeli coś powtarza się po raz drugi, to zapewne powtórzy się to po raz trzeci. Na szczęście piękne obrazy Arezzo wciąż istnieją w mojej pamięci i w sercu.

Cieszę się, że mój mózg, gdzieś tam w zwojach je przechowuje i że nie muszę wciąż sprawdzać jak w przenośnych dyskach pamięci, czy one tam jeszcze są, bo są i będą tam po wsze czasy! Zresztą, moje stare zdjęcia Arezzo też nie są wcale takie złe. Najważniejsze że wciąż mam je przed oczyma i ciepło o nich myślę, gdziekolwiek fizycznie są; w niebycie czy w kosmosie. Myślę też, że Arezzo czeka na mnie, na Ciebie i pewnie da się jeszcze sfotografować wiele razy.

I do Arezzo wróć, bo zawsze fajnie jest wracać do takich ciekawych miejsc, gdzie czeka tyle tajemnic…

Ciaoooo 🙂

4 komentarze

  1. Wiollu, z radością przyssałam się do Twojego nowego wpisu, a że jest o miejscu, które jest mi znane , co nieco znane, czytałam z tym większym zainteresowaniem.
    Pięknie piszesz , przekazujesz olbrzymi ładunek wiedzy, a do tego świetne, jak zwykle, fotki.
    Ta Twoja w lustrze – to dla mnie hit !!!
    Całuski

    • Teresa, dzięki ale na tej focie nie jestem niestety ja, aż tak dobrze to nie ma 🙂 To koleżanka, z którą w ubiegłym roku spędziłam wiele niedzieli. Towarzyszyła mi w moich niedzielnych wycieczkach, za co jestem jej bardzo wdzięczna, bo samemu to nudno i smutno. Ona była zachwycona widokami (była po raz pierwszy w Toskanii), a ja przeszczęśliwa, że mogę jej i sobie zrobić przyjemność fotografowaniem jej, bo bardzo lubię robić foty zachwyconym turystkom 🙂

  2. Wróciłam niedawno z Toskanii i odwiedziłam również m.in. Arezzo.
    Szkoda, że mieliśmy na to miasto bardzo mało czasu bo widzę, że atrakcji jest w nim sporo.
    Pozdrawiam:)

    • Naprawdę sporo! Atrakcje stałe czyli architektura są zawsze, natomiast festiwale muzyczne i turnieje są w wyznaczonych porach i miejscach. Mam nadzieję, że wrócisz do Arezzo, aby zagłębić temat atrakcji 🙂
      Pozdrawiam słonecznie 🙂

Submit a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.