Opowiem Ci o Casentino. Casentino Toskania, dziewicza kraina.

» Posted by on paź 28, 2014 in Foto, Ludzie, Podróże | 0 comments


Warning: file_exists(): open_basedir restriction in effect. File(/home/shaktiserwer/ftp/toskania/wp-content/uploads/et_temp/nebbia-POPPI-211x211.jpg) is not within the allowed path(s): (/home/mojatosk/domains/mojatoskania.com:/tmp:/var/tmp:/home/mojatosk/.tmp:/home/mojatosk/.php:/usr/local/php:/opt/alt:/etc/pki) in /home/mojatosk/domains/mojatoskania.com/public_html/wp-content/themes/InStyle/epanel/custom_functions.php on line 995
Opowiem Ci o Casentino. Casentino Toskania, dziewicza kraina.

Casentino a Toskania.

Jeszcze parę miesięcy temu nie miałam pojęcia, że w Toskanii istnieje taki odrębny mini-region Casentino i myślę, że do dziś byłabym nieświadoma faktu jego istnienia, gdyby nie pewne zdjęcie. Co prawda byłam parę razy w sanktuarium LA VERNA znajdującego się na terytorium Casentino, ale od okazjonalnego bywania w tym uduchowionym miejscu do poznania otaczającej go okolicy to jednak daleka droga!

Do Casentino z mojej GŁUSZY miałam ok. półtorej godziny jazdy samochodem w jedną stronę, a że wolnego czasu było jak na lekarstwo, nie zapuszczałam się aż tak daleko. Ale pewnej wrześniowej niedzieli zrobiłam wyjątek.

A wszystko zaczęło się od jednego pięknego zdjęcia, udostępnionego przez społecznościowy profil CasentinoInTuscany, które przez przypadek wpadło mi w oczy: 

Fot. Valter Ceccherini

Fot. Valter Ceccherini

Zachwyciłam się. Pomyślałam sobie, że ja, początkujący żółtodziób fotografii, też mogłabym pokusić się o zrobienie podobnej foty, tylko musiałabym mniej więcej dotrzeć do miejsca, z którego owa SUPER FOTA została wykonana. Napisałam więc pełna zachwytów wiadomość do Casentinointuscany z zapytaniem o strategiczne miejsce, o ten właśnie punkt, z którego można uchwycić tak bajeczny widok. I tak zaczęła się moja przygoda z Casentino.

Nie pomyślałam nawet jak piękna jest cała ta okolica! Mam tu w zanadrzu (już wyciągam z owego “zanadrza) nawet taki filmik nazywający się “Lot nad Casentino”, bardzo piękny, chociaż chyba nagrany dawno, na jakiejś taśmie starego typu, która “wypłowiała” – jakoś szara i ciemnawa jest tu “casentinowska zieleń”, którą ciągle wspominam jako najzieleńszą pod słońcem.

Vincenzo Raimondo, autor strony internetowej oraz członek stowarzyszenia non-profit Casentino Selvaggio był tak miły, że zaprosił mnie, nieznajomą osobę z PL, której jedynym atutem dla Włochów jest niniejsza strona internetowa, na wycieczkę po pięknym Casentino. W planie miał wiele ciekawych miejsc, ale z uwagi na moje parę godzin godziny wolnego, niewiele z jego planów udało się zmieścić w tak okrojonym czasie, więc czuję spory niedosyt związany z tym miejscem… Vincenzo, prawdziwym miłośnik swojej małej ojczyzny Casentino zapoznał mnie z innymi pasjonatami tego terytorium – w czasie naszej krótkiej wycieczki po paru miejscach, takich jak QUOTA i POPPI poznałam Valtera Ceccherini (strona internetowa), autora wielu pięknych zdjęć Casentino i jego żonę Michele, którzy tak jak i Vincenzo działają w stowarzyszeniu.

Na początek przejdźmy “od szczegółu do ogółu”. W internecie na stronie www.bellacasaornina.com znalazłam piękną i inspirującą mapkę krainy zamków CASENTINO. Chciałabym móc zwiedzić wszystkie ujęte na tej mapce miejsca, bo na pierwszy rzut oka rysunkowe ikony wyglądają baaaardzo interesująco! Poza tym tego wczytałam się parę miesięcy temu w stronę internetową stowarzyszenia Casentino Selvaggio, gdzie zdjęcia i opisy tylko potwierdziły moje przypuszczenia, jak piękne muszą być te miejsca widniejące na poniższej rysunkowej mapce. Postaram się na bieżąco tłumaczyć z języka włoskiego interesujące informacje ze strony stowarzyszenia. Mam nawet nadzieję, że pierwsze efekty mojej pracy znajdą się już w części 2 mojego dzieła o CASENTINO, która zgodnie z planem ma pojawić się ostatniego dnia października, i to pewnie gdzieś koło północy 🙂

Źródło: www.bellacasaornina.com

Źródło: www.bellacasaornina.com

A odnośnie mapki – co prawda Vincenzo podarował mi turystyczną mapę Casentino, o wiele bardziej szczegółową, którą sfotografowałam “do celów naukowych”, a jakże! Stwierdziłam jednak, że jej głębsze przesłanie ginie w szczegółach, więc ta powyższa, znaleziona w necie będzie lepsza dla ogólnego obrazu Casentino, prawda? Zresztą, porównaj i przekonaj się osobiście, jak bardzo szczegóły, sfotografowane przez “mistrza” fotografii 🙂 zaciemniają ogólny obraz: IMG_0425

Pochwalę się przy okazji, że potrafię robić zdjęcia mapek, w dodatku takie, że coś tam widać 🙂

Opracowanie: Casentino Sviluppo e Turismo

Opracowanie: Casentino Sviluppo e Turismo

Mapkę od Vincenzo sfotografowałam od “stóp do głów”, tak w razie czego 🙂 Ale żeby nikt nie mówił, że w niecnych celach posiłkuję się cudzymi materiałami, udostępniam informację ze stopki redakcyjnej tego kartograficznego dzieła:

Opracowanie: Casentino Sviluppo e Turismo

Opracowanie: Casentino Sviluppo e Turismo

…czyli ikony widniejących na mapie organizacji i instytucji państwowych nadzorujących rozwój CASENTINO:Mapka Raimondo 2

A teraz “od ogółu do szczegółu”. Największe wrażenie robią na mnie zdjęcia Valtera Ceccherini, gdzie szczegóły krajobrazów CASENTINO mieszają się z prawdziwą MAGIĄ, albo może to mgła miesza się z magią?percorsi poppi 2

Na zdjęciach Valtera znajduję to, co w Toskanii kocham, np. małe skupiska domków wśród wzgórz, ze średniowiecznymi akcentami jak tutaj

Fot. Valter Cecchierini

Fot. Valter Cecchierini

… i tutaj

Fot. Valter Cecchierini

Fot. Valter Cecchierini

… mglistą, włoską jesień

Fot. Valter Cecchierini

Fot. Valter Cecchierini

…wiejskie rustykalne 

Fot. Valter Cecchierini

Fot. Valter Cecchierini

… i zapierające dech nocne obrazy miasteczek CASENTINO 

Fot. Valter Cecchierini

Fot. Valter Cecchierini

Przy okazji przypomniało mi się, że mogłabym podszkolić się w nocnych zdjęciach, bo wstyd, ale jeszcze nie potrafię współpracować z aparatem w nocy. Ja się tu męczę bez wielkich efektów, a obok mnie ludzie machają w nocy telefonami komórkowymi, robiąc wyraźne, prawdziwie nocne zdjęcia.

W CASENTINO część 2, która niebawem (chciałabym umieścić część 2 ostatniego dnia października, trzymaj za mnie kciuki) pojawi się na blogu, zabiorę Cię na wycieczkę z Vincenzo, Valterem i Michele do malutkiej miejscowości QUOTA i na pewno zaprezentuję “moje foty” z tego cudnego miejsca i piękne zdjęcia Valtera, których jeszcze jedna próbka o tu, na wyciągnięcie ręki albo w zasięgu kliknięcia. [envira-gallery id=”24737″]

Vincenzo, Valter e Michele, Amici di Casentino, grazie mille per il Vostro invito e per monstrarmi la bellezza dei picoli paesi del Casentino. Vi ringrazio molto per il Vostro aiuto. Valter – ti ringrazio particolarmente per la MAGIA delle Tue foto. Spero di rivederVi tutti presto 🙂

Ciaoooo 🙂

Wiola 

Submit a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.