Posts Tagged "widoki w Głuszy"

Dom w Toskanii. Sekretne życie domów

»Posted by on sty 27, 2019 in Głusza, Podróże | 6 komentarzy

Dom w Toskanii. Sekretne życie domów

Dom w Toskanii. Sekretne życie domów Dopiero co wypowiedziałam marzenie zwiedzenia toskańskiej willi i winnic Stinga oraz piwnicy pełnej beczek z winami o nazwach jego piosenek, a już pojawiło mi się następne, bardzo zuchwałe życzenie – dom w Toskanii. Dom w Toskanii… I jak na zawołanie pojawia się kamienny domek z cyprysami, na wzniesieniu, otoczony wielką przestrzenią łagodnych wzgórz. Jest takie słynne miejsce, nazywające się Belvedere, masowo uwieczniane na pocztówkach, kalendarzach, obrazach i innych pamiątkach z Toskanii. Często pokazywane w klimatycznym towarzystwie mgieł otulających wzgórza i wydaje się to być miejscem numer jeden wszystkich profesjonalnych fotografów poszukujących rustykalnej Toskanii. Póki co, miejsce numer jeden jest...

read more

Civitella in Val di Chiana i Bambiny

»Posted by on wrz 7, 2016 in Głusza, Ludzie, Podróże | 2 komentarze

Civitella in Val di Chiana i Bambiny

Civitella in Val di Chiana. Civitella in Val di Chiana na drodze do Arezzo. Z mojej Głuszy do Arezzo można jechać paroma drogami, ale ja najczęściej wybieram trasę przez urokliwą miejscowość Civitella in Val di Chiana. Droga wiedzie przez wzgórza, więc jest pełna wzniesień, spadków i ostrych zakrętów, za to jest najkrótsza i pełna pięknych widoków. Civitella jest położona na wysokości 525 m.n.p.m. na szczycie wzgórza, po którego jednej stronie można podziwiać Dolinę Ambry (Val d”Ambra), a po przeciwległej – Dolinę Chiany (Val di Chiana). Dowody archeologiczne wskazują, że terytorium wzgórza, na którym wznosi się Civitella, było zasiedlone już w pradawnych czasach etruskich oraz później, za panowania Rzymian. W czasach średniowiecza Civitella in Val di...

read more

Villa Antica czyli złoty domek

»Posted by on sie 8, 2016 in Głusza, Ludzie, Moja Toskania i Przyjaciele, Podróże, Wakacje | 4 komentarze

Villa Antica czyli złoty domek

Villa Antica, Capannole, Toskania Villa Antica czyli złoty domek. Jak pewnie wiesz, od paru lat “pomieszkiwuję” w toskańskiej głuszy. I codziennie rano, chcąc nie chcąc, patrzę z łazienkowego okna na kamienny dom, widniejący wśród drzew w oddali. Nazwałam go sobie “złoty domek”, bo jaśnieje w porannym słońcu, stanowiąc ciekawy akcent kolorystyczny dla otaczającej go bujnej zieleni. Najbardziej złoci się dach wieżyczki usytuowanej w samym centrum budynku. Później kolory głuszy zmieniają się wraz z kątem padania promieni słonecznych i “złoty domek” staje się po prostu toskańskim domem wśród zieleni.[envira-gallery id=”29333″] Takie domy nazywają się tutaj Leopoldina lub Casa Colonica. Są nieodłącznym elementem toskańskiego krajobrazu, chociaż...

read more

Moja Głusza – Castello Capannole

»Posted by on lip 25, 2016 in Drogi Toskanii, Głusza, Podróże | 0 comments

Moja Głusza – Castello Capannole

Moja Głusza Castello Capannole. Castello Capannole znajduje się na szczycie wzgórza o wysokości 267 m.n.p.m., do którego prowadzi droga zwana “Via del Castello”, po polsku “ulica Zamkowa” (castello – zamek). Jeszcze dokładniej – tu podaję informację dla wszystkich dociekliwych miłośników kartografii i geografii, położone jest przy ujściu strumienia Treve do większego potoku Ambra. Górna część miejscowości Capannole, czyli położone na wzgórzu “Castello”, to miejsce niezwykłe, piękne i pełne śladów historii. Jego malownicze położenie na wzgórzu najłatwiej zaobserwować jadąc drogą z Bucine do Ambry.  Poniższe zdjęcia wykonane były w świetle zachodzącego słońca i rześkim porankiem,...

read more

MŁYN w mojej GŁUSZY – Molino vel Mulino Vepri

»Posted by on mar 31, 2016 in Głusza, Podróże | 4 komentarze

MŁYN w mojej GŁUSZY – Molino vel Mulino Vepri

Molino vel Mulino Vepri Opowiem Ci o starym młynie w Vepri… Tak mogłaby zaczynać się baśń o starym młynie opowiadana małemu dziecku, które słucha z rozbłysłymi oczami i otwartą z ciekawości buzią. Zrobiłam parę zdjęć tego tajemniczego młyna w połowie lutego, kiedy na szczęście coś tam było widać zza bezlistnych drzew i krzaków. W zasadzie mogę powiedzieć, że dostrzegłam Molino Vepri przez przypadek i tylko dlatego, że przybyłam do Głuszy w porze zimowej. Przejeżdżając wolno pustą o tej porze drogą, zobaczyłam niewyraźny zarys budynku, który wydał mi się ciekawy, pomimo faktu, że nie widziałam go dokładnie zza przesłaniających go gałęzi. W pozostałych porach roku młyn pozostaje kompletnie niezauważalny, bo przesłaniają go zabudowania i bujnie rosnąca...

read more