Posts Tagged "Tenuta Lupinari"

Praca na emigracji. Sposoby przetrwania

»Posted by on wrz 27, 2022 in Drogi Toskanii, Ludzie, Moja Toskania i Przyjaciele, Podróże | 2 komentarze

Praca na emigracji. Sposoby przetrwania

Sposoby przetrwania w pracy na emigracji Podróżowanie jest brutalne. Zmusza cię do ufania obcym i porzucenia wszelkiego co znane i komfortowe. Jesteś cały czas wybity z równowagi. Nic nie należy do ciebie poza najważniejszym – powietrzem, snem, marzeniami, morzem i niebem. Cesare Pavese. Zacytowałam powyżej te słowa włoskiego poety, bo zastanawiam się, co miałby on do powiedzenia na temat pracy w obcym kraju, często “na czarno”, skoro już samo podróżowanie, w dodatku nad morze (!!!), określa jako rzecz brutalną! Villa Frisoni czyli Castello Lupinari Na początku mojej włoskiej “kariery emigranta”, pracowałam jako “pomocnik do wszystkiego” w pięknym, toskańskim zamku Castello Lupinari. Co prawda ta okazała budowla została...

read more

Tuskawka w Toskanii – truskawka ładnie pokrojona!

»Posted by on cze 18, 2019 in Głusza, Kuchnia, Moja Toskania i Przyjaciele, Podróże | 0 comments

Tuskawka w Toskanii – truskawka ładnie pokrojona!

Truskawka w Toskanii, ładnie pokrojona, otulona cytrynową mgiełką, ozdobiona gałązkami mięty, no tak, po prostu włoski szyk! Jej Wysokość Truskawka – La Fragola. Jej Truskawkowość 🙂 to prawdziwa Królowa Lata. Ten zaszczytny tytuł na pewno jej przysługuje, chyba każdy się ze mną zgodzi. Tak samo jak truskawce przysługuje poziomce, czereśni, malinie i wiśni, w zależności od letniego tygodnia. Wszystkie zarumienione od słońca owoce, dzięki którymi rozkoszujemy się smakiem słonecznego lata to Królowe Lata, vero? Truskawka w Toskanii. Truskawki z sokiem cytryny i odrobiną miodu (jak nie ma miodu, w ostateczności można też użyć inne, naturalne słodzidło) – tak nauczyłam się je robić we Toskanii, podczas mojej pierwszej pracy w pięknym, toskańskim zamku...

read more

Panforte i zamek Lupinari. Słodkie Dolce Vita

»Posted by on sty 20, 2016 in Kuchnia, Moja Toskania i Przyjaciele, Podróże, Toskańskie tradycje | 12 komentarzy

Panforte i zamek Lupinari. Słodkie Dolce Vita

Panforte i zamek Lupinari. Słodkie La Dolce Vita. To jest opowieść z cyklu “Wyjeżdża “BIDOK” po raz pierwszy za granicę, w dodatku do pracy i DZIWUJE SIĘ wszystkiemu”. Czasem pozwalam sobie na ujawnianie autentycznych doświadczeń z Toskanią w tle, pracy ponad siły, nieustannego, 24-godzinnego towarzystwa bardzo schorowanych, włoskich seniorów itd. Na szczęście niektóre zdarzenia obróciły się na moją korzyść, więc będzie bez traumy.  Całe życie mieszkałam w Tychach w blokowisku, w bardzo skromnych warunkach, a gdy pojechałam pierwszy raz za granicę, do Toskanii, nie jako turysta, ale do pracy jako “pomoc do wszystkiego”, zamieszkałam na zamku Lupinari.Widok na zamek sprzed recepcji. Źródło: Facebook, Tenuta Lupinari Na parterze były...

read more

CENNINA – magiczne miejsce nieopodal BUCINE

»Posted by on mar 4, 2013 in Foto, Podróże | 2 komentarze

CENNINA – magiczne miejsce nieopodal BUCINE

Okolica małego miasteczka Bucine, dolina rzeki Ambry, po włosku Valle d’Ambra, w skrócie Valdambra. Bucine to okolica, jak na Toskanię przystało, wzgórz i pagórków. Na wprost domu, w którym pomieszkuję, znajduje się wzgórze, górujace nad całą okolicą, na którego grzbiecie wznosi się mała miejscowość Cennina. Z mojego okna rozciąga się piękny widok; w słoneczne poranki ruiny starego zamku na szczycie wzgórza jaśnieją w słońcu, a wieczorem i noca jawią się pięknie podświetlone specjalnymi lampami przez troszczącą się o piękno zabytków gminę Bucine. Co prawda miejscowość nie wydaje się być położona bardzo wysoko – jest to niby tylko 477 m.n.p.m. Na początku próbowałam tam wjechać rowerem, ale okazało się że żaden ze mnie rowerowy wyczynowiec! Zmuszona...

read more