Przedwiosenna Toskania. Opowiem Ci o jednej wycieczce z lutego

» Posted by on mar 16, 2014 in Foto, Głusza, Ludzie, Podróże | 0 comments


Warning: file_exists(): open_basedir restriction in effect. File(/home/shaktiserwer/ftp/toskania/wp-content/uploads/et_temp/DSCF4287-1024x768-211x211.jpg) is not within the allowed path(s): (/home/mojatosk/domains/mojatoskania.com:/tmp:/var/tmp:/home/mojatosk/.tmp:/home/mojatosk/.php:/usr/local/php:/opt/alt:/etc/pki) in /home/mojatosk/domains/mojatoskania.com/public_html/wp-content/themes/InStyle/epanel/custom_functions.php on line 995
Przedwiosenna Toskania. Opowiem Ci o jednej wycieczce z lutego

Opowiem Ci o wycieczce do Mercatale.

Opowiem Ci o krótkiej, zimowej wycieczce po mojej toskańskiej GŁUSZY, czyli do pobliskiej miejscowości Mercatale.

Tak sobie myślę, że dla wielu ten tytuł będzie tak samo zachęcający jak “Dolina Muminków w listopadzie” albo “Zima Muminków”, bo co może być ciekawego w szaro-burym zimowym czy też jesiennym okresie, kiedy Muminki zapadły już w sen zimowy?

Mnie te tytuły początkowo odstraszyły, ale gdy w końcu się do tych jesienno-zimowych Muminków dobrałam, bardzo się ucieszyłam, że takie książki istnieją 🙂 Poza tym luty ma tę przewagę, że znajduje się tuż przed oczekiwana przez wszystkich wiosną, więc może ktoś zerknie w nadziei na znalezienie wiosennych znaków.

Ja osobiście nie szukałam wiosny. Szukałam interesujących, starych, rustykalnych domów do sfotografowania. Wybrałam do tego celu okolice miejscowości Mercatale znajdującej się w pobliżu Bucine, tam gdzie jeszcze nigdy nie byłam. Zapraszam Cię do rzucenia okiem na tę okolicę.DSCF4287

[envira-gallery id=”24080″]

Koniec lutego, było zimnawo i trochę wietrznie, ale słońce rozświetlało Toskanię tak optymistycznie, że zwykle dałam się opanować wzbierającemu się zachwytowi i zaczęłam kadrować okoliczne domki, jednak przyznaję się, że najbardziej chciało mi się fotografować świeżą, zieloną trawę na winnicach.

zielona trawa

Owszem, udało mi się znaleźć parę ładnych, charakterystycznych, toskańskich domków. Nie za dużo, bo zimą szybko się ściemnia, a mój stary aparat tego nie lubi, ale… i tak jestem zachwycona domkami i okolicą.

A najbardziej jestem zachwycona znalezieniem domku jak z bajki. Ukryty za winnicami, piękny, stary dom jak … toskańskie marzenie.cudny domek

Zauważyłam, że wiele toskańskich domów ma wydzielone miejsce na górny taras – coś w stylu krużganku, który po pierwsze stanowi znakomity punkt widokowy, a po drugie cień oraz “przewiewność” tam panująca daje cudowny chłód w dni gorącego, włoskiego lata, dzięki czemu włoski posiłek tam spożywany staje się jeszcze bardziej magiczny niż zwykle 🙂

Zjeść sobie na takim tarasie z widokiem na winnice to musi być zachwyt, wdzięczność i radość czyli incanto, gratitudine e allegria, jednym słowem uczta dla ciała i dla ducha.

To jest właśnie jeden z takich rustykalnych domków toskańskich marzeń…domek jak z bajki

[envira-gallery id=”24096″]

Tobie i sobie życzę domku z toskańskich marzeń. Ciaooooo 🙂

Submit a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.