Muzeum kontrady Tartuca z dziełem Igora Mitoraja. Siena i Palio

» Posted by on cze 29, 2025 in Ludzie, Podróże, Toskańskie tradycje | 2 komentarze

Muzeum kontrady Tartuca z dziełem Igora Mitoraja. Siena i Palio

W roku 2024 obchodziliśmy osiemdziesiętą rocznicę urodzin i dziesiątą rocznicę śmierci wielkiego artysty rzeźbiarza Igora Mitoraja, o którym więcej przeczytasz tutaj.

Tak się składa, że rok 2024 to również dwudziesta rocznica wstąpienia Polski do Uni Europejskiej. Pierwszego maja 2004 roku Polska oficjalnie stała się członkiem Unii Europejskiej.

W niebo? wstąpienie

Rozpoczęła się nowa era dla wszystkich Polaków – era legalnej pracy w krajach UE, nie tylko dla wybranych, jak to było wcześniej. Dla mnie osobiście było to niemal jak tornado: pierwszy wyjazd za granicę, w dodatku od razu do pięknej Toskanii. Wyjazd do Toskanii – to brzmi dumnie! Niestety, nie było tak dobrze…. U mnie był to tylko przejazd autokarem nabitym ludźmi, którzy tak jak i ja jechali do Włoch do pracy.

Moją pierwszą pracą było stanowisko, uwaga, werble (!!!) „pomocnika do wszystkiego” w małym toskańskim zamku z agroturystyką. Zaczynałam pracę punktualnie o godz. 6.30, a pracę kończyłam w agroturystycznej restauracji najczęściej po północy! Spać, pracować, spać, pracować… Byłam bardzo zdezorientowana. I to ma być ta Unia Europejska, na wejście do której tak długo czekaliśmy? Czy tak ma wyglądać życie w UE? Taka harówka za minimalne wynagrodzenie? Czy to jest ten wychwalany europejski dobrobyt, do którego dążymy? To ja tak nie chcę!

Jedna z uliczek Centro Storico w Sienie. Siena jest małym miastem i zawsze zatłoczona, nie tylko w dniach Palio.

Niewiele było dni wolnych od pracy w okresie sezonu turystycznego na tym zamku. Na szczęście przyszedł dzień 15 sierpnia, święto kościelne, dzień wolny od pracy dla wszystkich. Wtedy po raz pierwszy zobaczyłam toskańską Sienę w okresie prawdziwej „gorączki”. Akurat nie chodzi o diabelsko wysokie temperatury włoskiego lata, tylko o Palio – wyścig konny wokół głównego placu Piazza del Campo w samym centrum Sieny.

Siena, Piazza del Campo przed sierpniowym Palio

Ta „szalona gonitwa” odbywa się tam od czasów średniowiecza dwa razy w roku, 2 lipca na cześć Matki Boskiej z Provenzano i 16 sierpnia na cześć Matki Boskiej Wniebowziętej.

W tych dniach, a właściwie tydzień przed i tydzień po, i przy różnych innych okazjach, Siena przekształca się w prawdziwy spektakl pod gołym niebem rozgrywający się w obrębie murów Starego Miasta Centro storico, który przyciąga tysiące odwiedzających. Już z daleka słychać mocne dudnienie, wojownicze werble bębnów i trąb. Wąskie uliczki Sieny zamieniają się w dynamicznie płynące, rwące rzeki barwnych korowodów dostojnych postaci w średniowiecznych kostiumach, za którymi podążają rozśpiewani, rozkrzyczani mieszkańcy sieneńskich dzielnic.

Pochody historyczne, przemarsz kontrad przez starówkę Sieny. Palio 16 sierpnia 2024 r., film z portalu na youtube Gazzeta di Siena.  

Europa wita was

To wspaniałe widowisko nieustannych parad i pokazów odbywa się przed i po Palio, a często i przy okazji innych różnorakich sieneńskich uroczystości, ku zachwytom turystów z całego świata oszołomionych rozmachem pokazów. W ten dzień, 15 sierpnia 2004 nawet i ja zapomniałam o harówce w toskańskiej agroturystyce. Nareszcie Italia, Europa i UE pokazała mi swoją piękną stronę…

Wtedy jeszcze nie byłam świadoma, że Palio 16 sierpnia 2004, do którego przygotowywania obserwowałam parę godzin w dniu 15 sierpnia, kryje w sobie bardzo ważny i piękny polski akcent w osobie wielkiego artysty Igora Mitoraja, który namalował sztandar czyli Drappellone na to właśnie Palio w 2004 roku.

Wspominałam wcześniej, że Igor Mitoraj szczególnie ceniony i uwielbiany był i nadal jest we Włoszech, gdzie mieszkał w przez prawie ostatnie 30 lat swojego życia. Trzeba dodać, że oprócz wystaw dzieł sztuki w najwspanialszych włoskich miejscach, dowodem uznania dla artysty we Włoszech jest zaproszenie go do namalowanie sztandaru na Palio. Mitoraj takie zaproszenie przyjął i namalował obraz na jedwabiu na Palio 16 sierpnia 2004 roku. Zwycięski sztandar wygrała kontrada (dzielnica) Tartuca, po polsku Żółw.

Żółw był najszybszy!

Jak ten sztandar wygląda z bliska? Aby ciekawości stało się zadość, trzeba się udać do Il Complesso Museale della Contrada Tartuca czyli Muzeum Dzielnicy Żółwia. Dzielnica ta położona jest w najwyższej i najstarszej części Sieny. Jest jedną z najstarszych kontrad, a jej siedziba od 1684 r. mieści się w tym samym miejscu, w budynku przy ulicy Tommaso Pendola 21, w oratorium kościoła Św. Antoniego z Padwy, patrona kontrady.

Museum kontrady Tartuca od strony ulicy Tommaso Pendola. Źródło: studio architektoniczne Andrea Milani, Fot. Pietro Savorelli.

Muzeum kontrady

Wąska uliczka pełna zabytkowych budynków przy ulicy Pendola zaskakuje ogromną miejską witryną złożoną z ogromnego pojedynczego kawałka szkła o długości ponad pięciu metrów. Wraz z tylną fasadą muzeum, również ze szkła, tworzy ciekawy kontrast w ciągu starych, kamienic z ciemnej cegły na tej ulicy. Trzeba przyznać, że to na wskoś nowoczesne muzeum pasuje do zabytkowej przestrzeni architektonicznej otoczenia i daje nowe życie staremu budynkowi oraz całej uliczce Tomaso Pendola. Przeszklona z dwóch stron przestrzeń wystawiennicza jest rezultatem gruntownej renowacji w 2013 roku zaprojektowanej przez Studio Architektoniczne Andrea Milani.

Museum kontrady Tartuca od tylnej strony budynku. Źródło: studio architektoniczne Andrea Milani, Fot. Pietro Savorelli.

Muzeum zostało podzielone na dwa piętra, które mieszczą trzy sekcje: Wyposażenia Sakralnego, Kostiumów i Palio czyli zdobycznych sztandarów w gonitwie Palio. Te trzy sekcje są połączone przestrzenią różnorodnych wnęk i nisz wystawowych.

Dzisiaj przewodnikiem jest pani Marzia Minetti, członkini kontrady, pasjonatka Palio. W czasie ponad dwugodzinnej wizyty w muzeum z pasją opowiada o historii kontrady, z dumą prezentuje sztandary, bębny, stroje, malarstwo i rzeźby z kolekcji kontrady oraz filmy ze zwycięskich wyścigów. Widać wyraźnie, że temat Palio wzbudza silne emocje u członków kontrady, nie tylko wśród zagorzałych kibiców.

Muzeum kostiumów. Źródło: il Complesso Museale della Contrada Tartuca

Muzeum Kostiumów
Tu znajdują się dawne ubrania używane podczas historycznych parad, flagi, stroje i akcesoria dżokejów oraz wierzchowców. Wiernie odtworzona została heraldyka oraz barwy i wzory ubiorów kontrady na przestrzeni wieków.

Przykładowe kostiumy reprezentacyjne oraz flaga na pochody i marsze kontrady

Nasza przewodniczka w czasie ponad dwugodzinnej wizyty w muzeum ujawnia wiele interesujących faktów np że od zawsze, tj od początku istnienia contrady, barwy Tartuca były czarne i żółte. Tak było do roku 1859, gdy z powodu skojarzeń z kolorami znienawidzonych Habsburgów, kolor czarny zmieniono na niebieski. Taki stan funkcjonuje do dzisiaj. Na mocy suwerennej koncesji Saubadii w 1887 roku zmieniono również godło kontrady – żółwia w koronie – wzbogacono go o tzw. węzełki sabaudzkie i stokrotki. się tu dawne szkice elementów ubioru oraz nieliczne fotografie, które ilustrują ewolucję wygladu ubrań.

Flaga z godłem kontrady. Źródło: Wikimedia, Autor: William Domenichini User Illy78 na licencji CC BY SA 3.0 commons wikimedia.org

W jednym z pomieszczeń muzeum znajdują się wszystkie obrazy i przedstawienia totemowego zwierzęcia kontrady czyli żółwia. Zastanawiałam się, skąd pomysł, aby wybrać sobie żółwia? Pani Marzia Minetti opowiadała, że w w starożytności na terenie dzisiejszej Italii żołnierze nosili jako zbroję skorupy ogromnych żółwii jako osłonę ciała.

Skorupa żółwia służyła też jako tarcza. W czasach średniowiecza przez terytorium toskańskich państw-miast przetaczały się się nieustanne wojny, stąd kontrady w średniowiecznej Sienie były zorganizowany na wzór militarny. Z faktu istnienia tej struktury wojskowej wynika fakt, że do dnia dzisiejszego kobiety nie biorą udziału w wielu aktywnościach zarezerwowanych tylko dla mężczyzn. Ta sytuacja zmienia się bardzo, ale to bardzo powoli.

Sekcja Palio
Przestronna sala, w której znajdują się zdobyczne sztandary, w jęz. wł. drappellone, mieści się tuż przy wejściu do muzeum, w sali z ogromnym oknem o którym wspominałam na początku opisu.

Museum kontrady Tartuca. Sekcja Palio. Źródło: Wikipedia

W nowoczesnych, przesuwnych gablotach zawieszonych pod sufitem, przechowywane są sztandary zdobyte przez dzielnicę Żółwia od 1809 roku do dnia dzisiejszego. Zachowały się również fragmenty zdobycznej tkaniny z gonitwy z 15 sierpnia 1633 roku. Jest to data bardzo ważna dla wszystkich miłośników Palio, bo wtedy po raz pierwszy w historii gonitwa odbyła się na głównym, ratuszowym placu miasta Piazza del Campo.

Kolaż przedstawiający przykładowe sztandary, te starsze – po lewej i te nowsze, po prawej.

Prawie do końca XIX wieku sztandary na Palio były bardzo proste i bardzo do siebie podobne, malowano na nich tylko wizerunek Madonny i herby kontrad. Dopiero później zaczęto przedstawiać alegoryczne postacie i sceny autorstwa lokalnych artystów.

W roku 1970 burmistrz Sieny podjął decyzję, by zaszczyt malowania sztandarów na Palio zyskali również artyści spoza Sieny. Dzięki temu wszystkie kontrady wzbogaciły się o dzieła sztuki często ogromnej wartości. W prawie wszystkich publikacjach na temat zbiorów zgromadzonych Muzeum Kontrady Tartuca podkreśla się posiadanie kolekcji bezcennych dzieł sztuki, w tym dwa sztandary; pierwszy namalowany przez Fernando Botero w 2002 roku, drugi przez Igora Mitoraja w 2004 roku.

Sztandar autorstwa Igora Mitoraja na Palio. Pierwszy po lewej z oryginalnie doczepionymi miniaturowymi płaskorzeźbami, w środku fragment dolny, po prawej – tak się prezentuje w szklanej gablocie w muzeum kontrady Tartuca.

Dla wielbicieli twórczości Igora Mitoraja najważniejszy jest Mitoraj i namalowany przez niego sztandar.

Pewnie każdy znawca Palio wie, ale przypomnę, że umieszczenie na sztandarze Madonny oraz herbów jest obowiązkowe, wymagane regulaminem Palio. Matka Boska namalowana przez Igora Mitoraja na jedwabnym sztandarze jest wyraźnie zasmucona, z oczami jakby pełnymi łez, poniżej zwycięski Dżokej (fantino) w laurowym wieńcu jako uskrzydlony Centaur, z pochyloną głową, zamyślony i jakby markotny. Jeszcze niżej cztery postacie, których twarze są obandażowane w taki sam sposób jak rzeźba Mitoraja “Eros spętany”. Owe cztery tajemnicze postacie siedzą przy stole na którym widnieją dwa herby Sieny i 10 rywalizujących kontrad.

Ciekawe jest to, że Mitoraj od siebie do herbów kontrad dodał jeszcze dwa ciemnoniebieskie godła – jeden z napisem LIBERTAS, po łacinie WOLNOŚĆ, a drugie godło z podkową i jakby czerwoną wstążką na szczęście (?) Czerwoną wstążkę kiedyś zawiązywało się dziecku na ręce, aby “spojrzenia złych ludzi kierowały się na wstążkę, a nie na dziecko”. Przesłanie obrazu Mitoraja na tym sztandarze jednym zdaniem można ująć jako LUDZKOŚĆ ZMIERZA W ZŁYM KIERUNKU, okładnie w stronę zniewolenia, spętania. Jest to jego powszechnie znana opinia, która wyłaniała się z jego wypowiedzi w wielu publikacjach. Wyrazy uznania, Mistrzu!

Sala zwycięskich sztandarów Palio jest sercem muzeum, jest też miejscem spotkań ludzi kultury i nauki. Odbywa się tu wiele spotkań np. wieczory literackie, wykłady, różnego rodzaju prezentacje, itp. Wszystkie gabloty ze sztandarami przesuwa się wtedy w lewo, w stronę okna i tworzy się przestrzeń oficjalnie określana jako “platforma do spotkań i interakcji między członkami kontrady i turystami”.

Spotkanie w muzeum kontrady. Źródło: Archiwum WhatsApp

W tym kontekście muzeum jest doskonałym przykładem związku między terytorium, miastem i ludźmi. Stworzona została współczesna przestrzeń, która wykroczyła poza koncepcję muzeum.

Na ścianach muzeum i w różnych niszach ściennych prezentowane są dzieła, obrazy i rzeźby artystów zaprzyjaźnionych z kontradą. Wsród nich jest obraz Madonny namalowanej przez Igora Mitoraja, na którym Matka Boska trzyma na ręce małego żółwia. Obraz jest namalowany w kolorystyce żółto niebieskiej, znajdują się na nim napisy PALIO 2004 oraz MITORAJ. Zgodnie z niepisanym zwyczajem artysta, który wykonuje sztandar na Palio, zazwyczaj maluje też obraz Madonny specjalnie dla zwycięskiej kontrady.

Miniaturowe płaskorzeźby Igora Mitoraja, przymocowane oryginalnie do drzewca sztandaru na Palio 2004 r.

W jednej ze ściennych wnęk widnieją miniatury płaskorzeźb Centaurów i aniołów z brązu, autorstwa oczywiście Mitoraja, dołączonych oryginalnie przez mistrza do górnego drzewca, na którym zamocowano sztandar. Pani Marzia Minetti wytłumaczyła nam, że obecny nowoczesny system przesuwnych oszkolonych gablot (muzeum zostało zmodernizowane w 2013 r) nie pozwala na przyłączenie ich do sztandaru, dlatego trzeba je było zaprezentować osobno.

Chłopcy pobierają bębny na próby.

Najbardziej żywiołowymi częściami muzeum wydają się być te najbardziej używane przez członków kontrady: pokój krawiecki, w którym szyje się i dopasowuje ubrania i flagi oraz pomieszczenie na bębny. Akurat w czasie naszego zwiedzania na początku maja grupa nastolatków pobierała bębny do ćwiczeń, bo próby na obchody Palio trwają cały rok!

“Świecka” chrzcielnica pochodząca z 1951 roku, dzieło rzeźbiarza Bruno Buracchiniego.

Na koniec przewodniczka zaprowadziła nas do barokowego kościoła pod wezwaniem św. Antoniego, patrona Kontrady oraz wskazała nam chrzcielnicę w uliczce w pobliżu Muzeum Kontrady. Ciekawe jest to że jest to, że ta chrzcielnica nie ma nic wspólnego z żadnym kosciołem! Jest to “Świecka” chrzcielnica pochodząca z 1951 roku, dzieło rzeźbiarza Bruno Buracchiniego. Przy chrzcielnicy odbywa się „chrzest contradaiolo”, podobnie jak we wszystkich innych kontrad w Sienie: chrzest świecki, którego celem jest „sakralizacja” wieczystej przynależności do swojej kontrady. Pomysłodawcą „chrztu” był znany włoski dziennikarz i prezenter radiowy Silvio Gigli, Tartuchino czyli dumny mieszkaniec kontrady Tartuca.
Nie sądziłam, że muzeum kontrady może być tak fascynujące! Jest to zasługa wszystkich członków kontrady, którzy aktywnie działają na rzecz muzeum i całej społeczności kontrady Tartuca.

Tartucchini, członkowie kontrady Tartuca. Źródło: Archiwum WhatsApp

Pani Marzia Minetti widząc nasze zaciekawienie niektórymi sztandarami, wspomniała o spotkaniach autorskich które odbyły się w sali Palio i poleciła nam książkę pt. “In hoc Palio vinces. 1999-2019: i pittori dei drappelloni e la loro esperienza paliesca”, czyli „In hoc Palio vinces. 1999-2019: Malarze sztandarów i ich doświadczenia z Palio” napisaną przez Diego Consalesa o artystach, którzy malowali obrazy na Palio od 1999 do 2019 roku. Jest to reportaż ze spotkań autora z malarzami w ich pracowniach, domach i warsztatach, we Włoszech i za granicą. Reportaż, który łączy sztukę i życie. Ciekawe co Diego Consales napisał o naszym Mitoraju?

Ręka Matki Boskiej trzymająca Żółwia na obrazie Igora Mitoraja.

Zbliża się Palio 2 lipca 2025

Gdy piszę ten tekst, jest koniec czerwca 2025 r. Wielkimi krokami nadchodzi 2 lipca – wielki dzień gonitwy na Pazza del Campo. Mieszkam i pracuję tymczasowo w Sienie. We wspomnieniach przychodzi do mnie dzień przed Palio 15 sierpnia 2004 roku oraz dzień Palio Straordinario czyli Palio Nadzwyczajnego 20 października 2018 r z okazji setnej rocznicy zakończenia I Wojny Światowej (1918 r.).

Palio Nadzwyczajne

miało być moim pierwszym uczestnictwem na żywo. Założyłam, że w październiku będzie chłodniej, dlatego przyjemnie będzie kibicować gonitwie na środku placu wśród tłumu. W tym celu umówiłam się z kolegą z Prato na Piazza del Campo. Ale zagęszczenie sieci mobilnych tłumu ludzi spowodowało że przestały nam działać telefony, nie było możliwe znaleźć się w tłumie. No i jednak dla mnie było zbyt gorąco, żeby stać na środku placu. Nie spodziewałam się, że dzień 20 października okaże się taki upalny! Zrezygnowałam z wejścia na plac. Chodziłam sobie po opustoszałych uliczkach wokół Piazza del Campo i patrzyłam jak ludzie w barach oglądają Palio w wielkich telewizorach.

I zgadnij, kto wygrał? Znowu, tak jak w przy moim pierwszym Palio 16 sierpnia 2004 wygrała kontrada Tartuca!

Najbliższey wyścig, za dwa dni, 2 lipca 2025 będzie moim trzecim, osobistym Palio. Może będę świadkiem następnego zwycięstwa kontrady Tartuca vel Żółwia? Trzymajmy kciuki za Żółwia.

Niech wygra kontrada Tartuca. Amen.

2 komentarze

  1. Wspaniały artykuł, pełen osobistych zwierzeń Autorki. To bardzo sympatyczne, że istnieje polski akcent w historii Palio. Szkoda, że dzisiejsze Palio zostało odwołane z powodu burzy. Przeczytanie tego artykułu miło zapełnia tę lukę.

    • Polski akcent w Palio – to byłby fajny tytuł dla artykułu! Następnym razem skonsuktuję z Tobą tytuł przed opublikowaniem czegokolwiek. Widzę w Tobie reporterskie zapędy – to się nazywa chwytliwy tytuł!
      Dzisiejsze Palio jest odwołane tylko z dzisiaj – zostało przeniesione na jutro, to tylko dzień później. Mieszkańcy Sieny mówią, że od paru lat obserwują dziwne zjawisko – pomimo tego że od czerwca słońce, upały i skwar, w dzień Palio zawsze pada silny deszcz i trzeba przenosić wyścig na później. Czyż to nie dziwne?

Submit a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.