Ludzie

Opowiem Ci o wymarzonym ogrodzie

»Posted by on maj 23, 2014 in Foto, Ludzie, Podróże | 8 komentarzy

Opowiem Ci o wymarzonym ogrodzie

Opowiem Ci o moim wymarzonym ogrodzie. Opowiem Ci o ogrodzie z moich marzeń. Nareszcie nie ewakuuję się żadnym tematem zastępczym, tylko spełniam obietnicę daną tutaj, na mojej stronie parę tygodni temu.Tłumaczę się: tak, ostatnio byłam chora; tak, miałam dużo pracy… Ale też właśnie uświadomiłam sobie, że bardzo dobrym wyjaśnieniem wszystkiego co robimy i kiedy robimy, jest zasada WWSC czyli WSZYSTKO W SWOIM CZASIE, którą niedawno w baaaardzo przekonujący sposób przypomniała mi Agata Dutkowska w swoim artykule opublikowanym na stronie mojej ulubionej LATAJĄCEJ SZKOŁY. Dosyć długo przebywam w Toskanii i sprawą oczywistą jest, że inspiruję się toskańskimi widokami, a ponieważ mieszkam w GŁUSZY, więc najbardziej inspirują mnie przaśne i wiejskie...

read more

Opowiem Ci o drodze do mojego ogrodu

»Posted by on maj 8, 2014 in Foto, Ludzie, Podróże | 0 comments


Warning: file_exists(): open_basedir restriction in effect. File(/home/shaktiserwer/ftp/toskania/wp-content/uploads/et_temp/IMG_21771-211x211.jpg) is not within the allowed path(s): (/home/mojatosk/domains/mojatoskania.com:/tmp:/var/tmp:/home/mojatosk/.tmp:/home/mojatosk/.php:/usr/local/php:/opt/alt:/etc/pki) in /home/mojatosk/domains/mojatoskania.com/public_html/wp-content/themes/InStyle/epanel/custom_functions.php on line 995
Opowiem Ci o drodze do mojego ogrodu

Opowiem Ci o drodze do mojego wyśnionego ogrodu. Ostatnio obiecałam, że opowiem Ci o moim wymarzonym ogrodzie, a teraz przyznam się, że nie dałam rady ogarnąć wszystkich moich zdjęć i wymyśliłam tę DROGĘ w zastępstwie głównego tematu. Wszystko to wygląda na taki mały PODSTĘP, aby Cię zwabić do mojej strony. Próbowałam coś z tymi ogrodami sklecić, słowo honoru, ale … po starannej, pieczołowicie wykonanej i okrutnej (dla wielu pięknych fotek) selekcji, okazało się, że z samego miesiąca maja i kwietnia tego roku wybrałam “tylko” 289 (!!!) fotografii, wręcz niezbędnych do zobrazowania mojego dzieła o ogrodzie marzeń… A gdzie tu cała reszta z ubiegłego roku? Zbierze się ich ogółem pewno minimum 400 – 500 sztuk!  I jak tu teraz wybrać nie...

read more

Opowiem Ci o zasługach Kiciusia w ogrodzie czyli Futrzak i ja

»Posted by on maj 3, 2014 in Foto, Głusza, Ludzie, Podróże | 5 komentarzy

Opowiem Ci o zasługach Kiciusia w ogrodzie czyli Futrzak i ja

Futrzak w ogrodzie czyli opowiem Ci o zasługach Kiciusia.  Od dłuższego czasu noszę się z zamiarem zobrazowania piękna toskańskich ogródków. W mojej głuszy znajdują się dwa ogródki, którymi między innymi się zajmuję, a nieopodal znajduje się parę innych, ciekawych miejsc typu winnice, gaje oliwne, opuszczone domostwa ze zdziczałymi ogrodami. Podczas wycieczek po okolicy często udaje mi się zauważyć jakieś niezwykłe “ziela”, które przyciągają moją uwagę. Nie zawsze tak było – wcześniej zachwycałam się i fotografowałam przede wszystkim niezwykłe, toskańskie pejzaże i antyczne budynki wzdłuż ulic słynnych miast takich jak Siena, Pienza, Arezzo, a obecnie ewoluuję w kierunku przytulnych, sielskich klimatów: [envira-gallery...

read more

Opowiem Ci o kogucie i wyprawie po wino. Gallo Nero, czarny kogut z Chianti

»Posted by on kw. 19, 2014 in Foto, Ludzie, Moja Toskania i Przyjaciele, Podróże, Wino | 10 komentarzy


Warning: file_exists(): open_basedir restriction in effect. File(/home/shaktiserwer/ftp/toskania/wp-content/uploads/et_temp/Chianti-Castagnoli-414423_211x211.jpg) is not within the allowed path(s): (/home/mojatosk/domains/mojatoskania.com:/tmp:/var/tmp:/home/mojatosk/.tmp:/home/mojatosk/.php:/usr/local/php:/opt/alt:/etc/pki) in /home/mojatosk/domains/mojatoskania.com/public_html/wp-content/themes/InStyle/epanel/custom_functions.php on line 995
Opowiem Ci o kogucie i wyprawie po wino. Gallo Nero, czarny kogut z Chianti

Gallo Nero, czarny kogut Chianti i wyprawa po wino. Często wchodzę na ciekawe strony osób, które w jakiś sposób inspirują się Toskanią lub pięknym włoskim krajem. Ostatnio moją uwagę przyciągnął i wręcz “wciągnął” mnie do środka strony zachęcający tytuł wpisu: Gdzie niebo styka się z ziemią, a kubki smakowe tańczą walca… na www.finchathome.pl. Myślałam, że będzie o jakiejś niezwykłej restauracji serwującej niebiańskie dania albo o Wielkanocnych pysznościach, a tu masz! To artykuł o BABACH (Baby! Ach, te BABY!), w dodatku wcale nie Wielkanocnych, tylko o babskim zjeździe i warsztatach organizowanymi przez BIOS AMIGOS w Sopatowcu. Więc ja też postanowiłam pójść śladem takiej logiki i z okazji Wielkanocy przemycić inne treści. Wielkanoc – co jest jej...

read more

Opowiem Ci o mojej głuszy

»Posted by on kw. 9, 2014 in Foto, Ludzie, Podróże | 6 komentarzy

Opowiem Ci o mojej głuszy

Opowiem Ci o mojej głuszy w Toskanii. Capannole Opowiem Ci o miejscu, gdzie mieszkam czyli jak mnie znaleźć w toskańskiej głuszy. Ostatnio pisałam o moje drodze do Toskanii, o tunelach, autostradzie, a teraz pokażę Ci drogę do “mojego” toskańskiego lokum. Toskański domek, w którym się zatrzymałam, znajduje się w prowincji Arezzo, w pobliżu miasteczka Bucine. Przyjechałam tu moją Pandzią, któryś raz z kolei, około dwa tygodnie temu, w ostatniej dekadzie marca. I rozpoczęła się dla mnie toskańska wiosna, a mam zamiar dotrwać tu do pięknego, toskańskiego lata. Mam wiele marzeń związanych z Toskanią, chociaż na ich realizację nie mam na razie zbyt wiele czasu. Nie tracę jednak nadziei –  na pewno zmieni się na lepsze, musi się zmienić – tak...

read more

Przedwiosenna Toskania. Opowiem Ci o jednej wycieczce z lutego

»Posted by on mar 16, 2014 in Foto, Głusza, Ludzie, Podróże | 0 comments


Warning: file_exists(): open_basedir restriction in effect. File(/home/shaktiserwer/ftp/toskania/wp-content/uploads/et_temp/DSCF4287-1024x768-211x211.jpg) is not within the allowed path(s): (/home/mojatosk/domains/mojatoskania.com:/tmp:/var/tmp:/home/mojatosk/.tmp:/home/mojatosk/.php:/usr/local/php:/opt/alt:/etc/pki) in /home/mojatosk/domains/mojatoskania.com/public_html/wp-content/themes/InStyle/epanel/custom_functions.php on line 995
Przedwiosenna Toskania. Opowiem Ci o jednej wycieczce z lutego

Opowiem Ci o wycieczce do Mercatale. Opowiem Ci o krótkiej, zimowej wycieczce po mojej toskańskiej GŁUSZY, czyli do pobliskiej miejscowości Mercatale. Tak sobie myślę, że dla wielu ten tytuł będzie tak samo zachęcający jak “Dolina Muminków w listopadzie” albo “Zima Muminków”, bo co może być ciekawego w szaro-burym zimowym czy też jesiennym okresie, kiedy Muminki zapadły już w sen zimowy? Mnie te tytuły początkowo odstraszyły, ale gdy w końcu się do tych jesienno-zimowych Muminków dobrałam, bardzo się ucieszyłam, że takie książki istnieją 🙂 Poza tym luty ma tę przewagę, że znajduje się tuż przed oczekiwana przez wszystkich wiosną, więc może ktoś zerknie w nadziei na znalezienie wiosennych znaków. Ja osobiście nie szukałam wiosny....

read more

Hymn pochwalny dla PANDY vel PANDZI

»Posted by on sty 15, 2014 in Foto, Ludzie, Podróże, Przygody Pandzi | 6 komentarzy

Opowiem Ci o mojej PANDZI. Opowiem Ci o moim małym samochodzie FIAT PANDA, którego w przypływach miłości do świata pieszczotliwie nazywam “PANDZIA” lub “PANDZIOCH”, który mknie jak ptak! Szczególnie jeżeli jest to podróż międzynarodowa na trasie Śląsk – Toskania, mówiąc z włoska Silesia – Toscana, dokładnie 1409 km do celu. PANDZIA kocha długie podróże, podobnie jak jej właścicielka. PANDZIA jest suuuuper! Powtarzam teraz to, co już wcześniej zapisałam tu, na tej mojej toskańskiej stronie,  więc zacytuję siebie samą, co więcej, wpisuję link do mojego dzieła pt. “FIAT PANDA czyli moja polsko-włoska limuzyna”. Co prawda nasze wspólne początki samotnych podróży, które można by zatytułować “PANDZIA i...

read more

Moja ostatnia wycieczka do Montebenichi

»Posted by on sty 6, 2014 in Foto, Ludzie, Podróże | 9 komentarzy

Moja ostatnia wycieczka do Montebenichi. Jest początek roku, w dodatku Święto Trzech Króli, czyli  6 stycznia, który we Włoszech bardziej niż z kościelnym świętem powszechnie kojarzy się z dniem Befany – czarownicy latającej na miotle i przynoszącej dzieciom prezenty, coś na kształt naszego 6 grudnia, kiedy do polskich dzieci przychodzi Mikołaj. Dobrze, że włoskie dzieciaki mają taki fajny START- ledwie rok się zaczął, a już prezenty! Dobrze, że i ja miałam piękny początek Nowego Roku na małej górce w Szczyrku i mam nadzieję, że Ty też masz DOBRY początek 🙂 Tak więc mamy DOBRY początek (roku), a mi przypomina się właśnie koniec lata i… koniec mojego pobytu w Toskanii, a dokładnie wrześniowa niedziela Anno Domini 2013.  Co prawda przebywałam...

read more

San Francesco i Toskania

»Posted by on gru 26, 2013 in Foto, Ludzie, Podróże | 4 komentarze

San Francesco i Toskania Chyba powinnam wyjaśnić, dlaczego zamieszczam zdjęcia jakiegoś tam PTAKA. Nie jest to ptak toskański, co tłumaczyłoby jego obecność tutaj, ale nie jest to też dla mnie taki sobie zwykły gadżet. Jest to ceramiczny PTAK, którego kupiłam parę lat temu w Polsce i przywiozłam do Toskanii, po czym zawiesiłam go w moim toskańskim lokum, po to by oswoić nieznaną i obcą mi wtedy przestrzeń. Na podobnej zasadzie, tj. próbach oswojenia nieznanego, niezrozumiałego i wrogiego mi świata, bazowały moje wycieczki do pięknych i uduchowionych miejsc, takich właśnie jak sanktuarium La Verna, założonego przez Świętego Franciszka. Oglądam sobie właśnie, to co napisałam rok temu z okazji Świąt Bożego Narodzenia. Od razu rzuciło mi się w oczy, a więc i...

read more

HU HU HA! NASZA ZIMA ZŁA!

»Posted by on gru 16, 2013 in Foto, Ludzie, Podróże | 6 komentarzy


Warning: file_exists(): open_basedir restriction in effect. File(/home/shaktiserwer/ftp/toskania/wp-content/uploads/et_temp/piekne-Crete-Senesi-luty-2012-268313_211x211.jpg) is not within the allowed path(s): (/home/mojatosk/domains/mojatoskania.com:/tmp:/var/tmp:/home/mojatosk/.tmp:/home/mojatosk/.php:/usr/local/php:/opt/alt:/etc/pki) in /home/mojatosk/domains/mojatoskania.com/public_html/wp-content/themes/InStyle/epanel/custom_functions.php on line 995
HU HU HA! NASZA ZIMA ZŁA!

Nasza ZIMA ZŁA! Opowiem Ci o toskańskiej zimie … Jak wiadomo, zima jest “zła” tylko u nas. W Toskanii, o ile nie jest to “zima stulecia“, która ostatnio miała miejsce na przełomie lat 2005/2006, gdzie temperatury nawet we Florencji wynosiły w grudniu i styczniu minus 10, a gdzieś w okolicach Arezzo osiągały nawet minus 15 stopni, zima najczęściej jest łagodna jak baranek. Na pewno nie pasuje tu opis zimy z wiersza Marii Konopnickiej pt. “Zła Zima”, który swojego czasu stał się zabawną piosenką dla dzieci. Połowa grudnia, zimno, wietrznie, szaro-buro… Taka ponura pogoda jest dobra między innymi po to, by powspominać toskańską zimę.  To jest zdjęcie z lutego 2012 roku. Nie ma tu żadnych soczystych,...

read more

OLIWA Z OLIWEK czyli ZŁOTO TOSKANII. Idziemy na oliwki!

»Posted by on lis 30, 2013 in Foto, Głusza, Kuchnia, Ludzie, Podróże | 10 komentarzy


Warning: file_exists(): open_basedir restriction in effect. File(/home/shaktiserwer/ftp/toskania/wp-content/uploads/et_temp/kolorowe-oliwki-z-deszczem2-1024x770-211x211.jpg) is not within the allowed path(s): (/home/mojatosk/domains/mojatoskania.com:/tmp:/var/tmp:/home/mojatosk/.tmp:/home/mojatosk/.php:/usr/local/php:/opt/alt:/etc/pki) in /home/mojatosk/domains/mojatoskania.com/public_html/wp-content/themes/InStyle/epanel/custom_functions.php on line 995
OLIWA Z OLIWEK czyli ZŁOTO TOSKANII. Idziemy na oliwki!

Oliwa z oliwek czyli Złoto Toskanii. Idziemy na oliwki! Drogę na oliwki, przez mój piękny, magiczny, rozświetlony blaskiem leśnych diamentów las opisałam ostatnim razem. Dzisiaj też będzie kolorowo – złoto-zielono i jeżynowo-oliwkowo. Złoty od “złota Toskanii”, bo tu w Toskanii tak określa się oliwę i to pewnie nie ze względu na kolor, bo świeża oliwa jest zielona, ale z uwagi na dochód jaki przynosi przedsiębiorcom działającym w “oliwkowym biznesie”. Następny kolor na dziś to zielono-cytrynowy od oliwek zielonych i śliwkowo-jeżynowy od koloru oliwek czarnych – bo czarne oliwki są czarne tylko w słoikach i puszkach, a tak naprawdę, rosnące na drzewach czarne oliwki są koloru jagodowo-śliwkowo-jeżynowego. Przydałoby się, żeby...

read more

LISTOPAD W MOIM MAGICZNYM LESIE

»Posted by on lis 21, 2013 in Foto, Głusza, Ludzie, Podróże | 2 komentarze


Warning: file_exists(): open_basedir restriction in effect. File(/home/shaktiserwer/ftp/toskania/wp-content/uploads/et_temp/20DSCf6060-1024x768-211x211.jpg) is not within the allowed path(s): (/home/mojatosk/domains/mojatoskania.com:/tmp:/var/tmp:/home/mojatosk/.tmp:/home/mojatosk/.php:/usr/local/php:/opt/alt:/etc/pki) in /home/mojatosk/domains/mojatoskania.com/public_html/wp-content/themes/InStyle/epanel/custom_functions.php on line 995
LISTOPAD W MOIM MAGICZNYM LESIE

OPOWIEM WAM O MOIM MAGICZNYM LESIE Opowiem Wam o moim magicznym lesie… Myślę o nim zawsze jako o „moim zaprzyjaźnionym toskańskim lesie”, jako że przemierzałam często jego drogi począwszy od Via del Castello w Capannole, dalej wysoko w górę, gdzie na szczytach wzgórz rosną drzewa oliwne, z których właśnie w listopadzie zbiera się ich owoce – oliwki, by wytłoczyć z nich „Złoto Toskanii” czyli oliwę z oliwek. Las, jak to las, jest zawsze ładny, w Toskanii szczególnie podoba mi się jesienią i zimą, gdy u nas w Polsce przybiera kolorystykę szaro-burą, a tam jest jeszcze wiele kolorów, zieleni, kwiatów, i wszystko to dodatkowo jest rozświetlone słońcem. Oto mój las i droga na oliwki, trzecia dekada listopada. [envira-gallery id=”21527″]...

read more

SIENA jako najbardziej SZALONE z miast TOSKANII, Zbigniew Herbert i DOTYKANIE HISTORII w ZWIERCIADLE

»Posted by on lis 11, 2013 in Ludzie, Moja Toskania i Przyjaciele, Podróże | 3 komentarze

SIENA jako najbardziej SZALONE z miast TOSKANII, Zbigniew Herbert i DOTYKANIE HISTORII w ZWIERCIADLE

Siena, Zbigniew Herbert i dotykanie historii w Zwierciadle Siena mnie wzywa! Oprócz tego, że nachodzi mnie w snach i marzeniach, to jeszcze daje mi znaki przez media tradycyjne, czyli za pomocą mojego ulubionego czasopisma ZWIERCIADŁO oraz poprzez media internetowe i kontakty wirtualne – gdzie nie spojrzę, tam Siena! A zaczęło się tak niewinnie, parę dni temu, od zakupienia listopadowego numeru tego miesięcznika, gdzie moją uwagę przykuł felieton rubryki gościnnej, którego autorem w tym miesiącu jest Andrzej Saramonowicz – scenarzysta, dramaturg, reżyser, twórca takich kinowych hitów jak “Testosteron”, “Lejdis”, “Ciało” czy “Idealny facet dla mojej dziewczyny”. Jego felieton zatytułowany jest...

read more

1 LISTOPADA czyli TUTTI SANTI

»Posted by on lis 1, 2013 in Ludzie, Podróże | 1 comment

TUTTI SANTI i Wszyscy Święci. W zasadzie moje dzisiejsze przemyślenia powinnam zatytułować “O wyższości starej tradycji zapalania świeczek dla zmarłych nad nową, cmentarną MODĄ w Toskanii tj. stawiania na płytach grobowców LAMPIONU ELEKTRYCZNEGO“. Pierwszego listopada w takich krajach jak Polska i Włochy, niby to samo, a jednak co innego. Nie wiem jak jest w innych regionach Włoch (podejrzewam, że podobnie) ale w Toskanii nie zapala się świeczek czy zniczy, tej tradycji JUŻ tam po prostu nie ma. Przynosi się kwiaty, a o światełko dla zmarłych dba urzad miasta lub gminy podłączając do płyty nagrobnej elektryczność, w postaci jednej małej żarówki, która świeci sobie w szklanym lampionie elektrycznym cały rok, a naszym zadaniem jest tylko opłacać...

read more

Arrivederci AREZZO czyli do zobaczenia AREZZO …

»Posted by on paź 13, 2013 in Foto, Ludzie, Podróże | 5 komentarzy

Arrivederci AREZZO czyli do zobaczenia AREZZO …

Arrivederci Arezzo! Kochane Arezzo, do zobaczenia! Na początku wcale aż tak bardzo nie zachwycałam się tym miastem. Pierwszy raz przyjechałam tam pociągiem z Bucine i pierwsze to, co rzuciło mi się od razu w oczy to Dworzec Kolejowy w stanie wskazującym na, łagodnie ujmując, wielkie oszczędności właściciela dworca tj. spółki TRENITALIA, odpowiednika naszego PKP. Przy dworcu – hmmm, miasto jak to miasto – duży tłok i natężony ruch uliczny, więc jak najszybciej skierowałam się w stronę polecanej mi przez znajomych, słynnej, głównej ulicy Arezzo – CORSO ITALIA, która okazała się dłuuuuugim deptakiem pełnym sklepów i salonów słynnych włoskich domów mody. Porwana przez falujący, wartki niczym wielka rzeka tłum, podreptałam tym deptakiem coraz...

read more

Nauka włoskiego w warunkach niesprzyjających

»Posted by on wrz 30, 2013 in Ludzie, Podróże | 2 komentarze

Nauka włoskiego w warunkach głuszy   To nie będzie rozprawa o wyższości flagi włoskiej nad flagą polską, co mógłby sugerować obrazek obok, lecz o wyższości języka obcego dobrze wyuczonego nad językiem obcym byle jakim, czyli kilka osobistych refleksji na temat nauki języka.   Podczas pobytu po Włoszech uświadomiłam sobie, jak ważną sprawą jest POPRAWNE posługiwanie się obcym językiem. W Polsce używam (tak mi się zdaje!!!) języka ludzi wykształconych – języka wyrafinowanych konstrukcji, przenośni, idiomów… A we Włoszech wpadłam w pułapkę! Jadąc do Włoch po raz pierwszy, na potrzeby przyszłej komunikacji międzynarodowej nauczyłam się dwóch rzeczy: przedstawić się “sono Wiola” i powiedzieć trzy magiczne...

read more

WINO, cudowny ELIKSIR

»Posted by on wrz 4, 2013 in Ludzie, Moja Toskania i Przyjaciele, Podróże, Wino | 1 comment

WINO, cudowny ELIKSIR

Wino – cudowny eliksir. Wino czyli cudowny ELIKSIR młodości, radości i miłości… Na konsumpcji i rozkoszowaniu się smakiem wina, znam się bardziej niż na jego rodzajach, typach, odmianach. Tu chciałabym oddać cześć osobom, które potrafią pięknie pisać o szczepach, typach i uprawach winorośli, rodzajach win a przede wszystkim o smaku. Szczerze mówiąc od niedawna interesuję się tą tematyką i od czasu do czasu, o ile wpadną mi w ręce (albo w oko), czytuję artykuły na „winne tematy” i muszę przyznać, że te piękne frazy, pisane przez pasjonatów wina są równie pyszne jak opisywane wino. Sama PO-E-ZI-JA, że tak z włoska się wyrażę. Przeczytałam niedawno fragment winnego poematu: “ciemna barwa z fioletowymi refleksami, intensywne, gęste i oleiste, usta...

read more

Mały SKOK w BOK czyli słynna studnia Św. Patryka w Orvieto

»Posted by on sie 25, 2013 in Foto, Ludzie, Podróże | 2 komentarze


Warning: file_exists(): open_basedir restriction in effect. File(/home/shaktiserwer/ftp/toskania/wp-content/uploads/et_temp/Studnia-sw.-Patryka-w-Orvieto-280046_211x211.jpg) is not within the allowed path(s): (/home/mojatosk/domains/mojatoskania.com:/tmp:/var/tmp:/home/mojatosk/.tmp:/home/mojatosk/.php:/usr/local/php:/opt/alt:/etc/pki) in /home/mojatosk/domains/mojatoskania.com/public_html/wp-content/themes/InStyle/epanel/custom_functions.php on line 995
Mały SKOK w BOK czyli słynna studnia Św. Patryka w Orvieto

Studnia Św. Patryka w Orvieto Ten oto wpis to dowód mojej ucieczki od Toskanii – taki mały SKOK W BOK. Ale nie byle jaki i nie byle gdzie ten “skok”! Do tej “słynnej studni”, o której marzyłam od jakiegoś czasu. Studnia Św. Patryka znajduje się w Orvieto – przepięknym, antycznym mieście istniejącym już w zamierzchłych i owianych mgłą tajemnicy czasach Etrusków. Dziś Orvieto leży w administracyjnych granicach regionu Umbria, tuż przy granicy z Toskanią. Wygląda to w ten sposób, że jedziemy sobie Autostradą Del Sole czyli Autostradą Słońca, w pewnym momencie widzimy przekreśloną zieloną tabliczkę z nazwą TOSKANIA, za nią tabliczkę z napisem UMBRIA i po dosłownie paru minutach zza drzew wyłania się otwarta przestrzeń z zarysem...

read more

WESOŁE JEST ZYCIE TURYSTY, HO HO!

»Posted by on sie 16, 2013 in Głusza, Ludzie, Podróże | 4 komentarze

WESOŁE JEST ZYCIE TURYSTY, HO HO!

Wesołe jest życie turysty, ho ho! Si! W rytm melodii starej piosenki “Wesołe jest życie staruszka, niespiesznie, niczym tytułowy, wyluzowany turysta, komponuję sobie tekst do piosenki “Wesołe jest życie turysty”. Ponieważ mam bardzo dużo pracy, pisanie wychodzi mi marnie, a w zasadzie wcale mi nie wychodzi, zaś opisywanie obrazami lepiej, szybciej, sprawniej, więc zaraz skomponuję tu obrazowe “Wesołe jest życie turysty, ho, ho!”  O! Albo jeszcze inaczej, na nutę równie wiekowej piosenki “Jak dobrze mieć sąsiada” którą przerabiamy na “Jak dobrze być turystą”. Turystą w toskańskiej głuszy, dodajmy. Słowa dowolne, pierwsze, które nam akurat przyjdą do głowy, np. parę soczystych przekleństw, które pojawiają...

read more

CIAŁO ciao! Czyli moje bardzo polskie powitanie

»Posted by on sie 11, 2013 in Ludzie, Podróże | 4 komentarze

CIAŁO ciao! Czyli moje bardzo polskie powitanie

Ciało ciao. Polskie powitanie po włosku. CIAŁO! Oto moja spolszczona wersja włoskiego “ciaooo”. Polskie powitanie po włosku. Albo z włoska. Niby takie proste, ale sama nie wpadłam na takie genialne skojarzenie – “CIAŁO” jako polskie powitanie mające za cel, właśnie za pomocą włoskiego “ciao”, skierować uwagę na ciałko, wymyśliła moja córeczka, Jagoda, za co jestem jej baaaaardzo wdzięczna. Bystry dzieciak, no… teraz to już nie dzieciak (!!!), zauważył pewnie jak człowiek (niby ja) wygina się, aby należycie, “z włoska” wyartykułować nie jakieś tam “[ciał]” tylko zniewalające włoskie [cziaooo]” i uprościł sobie maksymalnie. Córcia zauważyła, że słowo “ciao” jest podobne...

read more